background cover of music playing
Limbo - Oliver Olson

Limbo

Oliver Olson

00:00

03:19

Similar recommendations

Lyric

Na koncie nie znajdę

Resztek po racie obejdę się smakiem

Na resztę zabraknie

Biorę sałatę, chleb, paletę jajek

Ty tak na poważnie poważnie

Byłem zwyczajnym chłopakiem

Bez parcia na gwiazdę a na bakier z prawem

Czy raczej mam prawo rodzinie na drogie wakacje

Chyba mi nie minie basen pełen wrażeń

Inaczej pewnie ja już nie potrafię

A paradoksalnie chcę życie jak sen

Uwadze waszej oddaję biografię

I dzięki niej zbieram się jak w płucach tlen

Nigdy nie kradłem a chyba dziś zacznę

Choć to nie dla mnie tak rujnuje stres

Nie łam się bracie bo to przyjdzie z czasem

Złap motywację i do przodu leć

Wyciągam wnioski, nie idę w zaparte

Drogą dedukcji to pierdolę władzę

Uczyła na Polskim bym pisał poprawnie

To pytam co w Polsce jest kurwa normalne

To naturalne, że mam takie zdanie

Ty naturalnie miej w to wyjebane

Bo chrzanie se składnie aż pachnie im chrzanem

W nocy nie zasnę bo przespałem szansę

To moje limbo, bywa tu zimno

Bardzo przykro mi, tak wyszło

Czuję się jak idź stąd, ale zamknięte drzwi

Jak przeszłość, jak moje nazwisko

Co chciałbyś wiedzieć ty

To wszystko, nazywam się Tymcio

Z numerem więzień i, Limbo

Bywa tu zimno, bardzo przykro mi

Tak wyszło, czuję się jak idź stąd

Ale zamknięte drzwi

Jak przeszłość, jak moje nazwisko

Co chciałbyś wiedzieć ty

To wszystko, nazywam się Tymcio

Z numerem więzień i

Myśli w głowie każą ciągle mi przestać

Jakbym w sobie nigdy nie znalazł miejsca

Wszystko co robię to robię dla (uh!)

Hip Hop od dziecka pytają a pensja

Odpowiedzialnie chciałem rzucić rap

Nie raz mówili z tego nie zarobisz

Odpowiedź dałem nie chodzi o hajs

Więc teraz mili proszę zejdźcie z drogi

Nagle chcą się tu dołączyć

To połączenie ma obrany kurs

Gdy miałem dosyć rzucali mi kłody pod nogi

A dzisiaj powoli uspokajam puls

Bywało kiepsko, słabe wybory i za wiele rzeczy do dzisiaj mi wstyd

Małą łyżeczką piję do woli

Mi się udało to spróbuj też ty

Pomału chcę mieć linie perfekcyjne

Ale takie to bywają na szczycie

Ja się sam zablokowałem jak w windzie

Bo ciągle czekam na płytę aż wyjdzie

Wyjdzie to bokiem jak sprawy na potem

Na zgodę odpowiem wam co we mnie siedzi

Potrafię śmiać się jak joker do łez

By chwilę później tu chcieć się powiesić

To moje limbo, bywa tu zimno

Bardzo przykro mi, tak wyszło

Czuję się jak idź stąd ale zamknięte drzwi

Jak przeszłość, jak moje nazwisko

Co chciałbyś wiedzieć ty

To wszystko, nazywam się Tymcio

Z numerem więzień i, Limbo

Bywa tu zimno, bardzo przykro mi

Tak wyszło, czuję się jak idź stąd

Ale zamknięte drzwi

Jak przeszłość, jak moje nazwisko

Co chciałbyś wiedzieć ty

To wszystko, nazywam się Tymcio

Z numerem więzień i

Limbo

- It's already the end -