background cover of music playing
PRAWDZIWY W TYM - Asster

PRAWDZIWY W TYM

Asster

00:00

02:27

Similar recommendations

Lyric

Zzzipper's down

Hugepat, let me hit it

Oh wait, it's Sulim

Ya, ona by chciała to ze mną wydawać

Niestety za późno nie pójdę z nią

Nigdy nie damy już sobie z tym siana

Bo siano musimy przytulać wciąż, ya

Kręć się, jak hula hop (Hop), piłka jak góra, o (O)

Wracam na spot, mówią mi wow (Wow)

Stawiam na beton, tu Louis Vuitton (Yea, yea)

Rodzina pierwsza, w sercu (W sercu) słuchali to gówno, jak nie miało sensu

Składałem to gówno już jako małolat (A)

Kiedy wyzbywałem się swoich lęków (Lęków)

Nie było koloru na schodach tam, (Yeah), gdzie pisałem pierwsze swoich wersów (Wersów)

Teraz mogę wydawać i polać (Yea) najdroższy Koniak, jak wchodzę do sklepu (Yea)

Zawsze byłem w tym prawdziwy, a najprawdziwszy z wszystkich (Yea)

Wiem, że ona nie patrzy tak samo na mnie, bo widzi tylko zyski (Yea)

Jedyny argument to cycki, to nie dla mnie przede wszystkim (Yea)

Cenie sobie olej w głowie, jak nie masz nic do powiedzenia to idź, yeah

Podwoje potroję, zarobek nie chcę być w maratonie zwykłych owiec

Dziwko, jestem kozłem to, co myślałem o niej, szczerze już się nie dowiem

Dziwko, jestem w formie, nakurwiam te tracki 24 na dobę

Mówią mi że to nie zdrowe, ja robię co mogę i robię to dobrze

Chcesz liczyć pieniądze poważne? To straszne, ile musisz dać

Nikt o tym nie mówi na forum

A im większa sława, tym bardziej poryty dzban

Staram się dbać o to co mam (Staram się dbać o to co mam)

Dbam o rodzinę i dbam o szmal (Dbam o rodzinę i dbam o szmal)

Parę, parę pack, tu na moją paranoję

Tak naprawdę nie wiem, co siedzi w głowie

Jej też, bo jest pojebana dobrze, ale ma coś, co mnie do niej ciągnie

Sam lewy but to dwa tysiące, jej prawy but to dwa tysiące

Pay day, mam jak za cały rok, wtedy kiedy pierwsze pieniądze

Ya, ona by chciała to ze mną wydawać

Niestety za późno nie pójdę z nią

Nigdy nie damy już sobie z tym siana

Bo siano musimy przytulać wciąż, ya

Kręć się, jak hula hop (Hop), piłka jak góra, o (O)

Wracam na spot, mówią mi wow

Stawiam na beton, tu Louis Vuitton (Yea, yea)

Rodzina pierwsza, w sercu słuchali to gówno, jak nie miało sensu

Składałem to gówno już jako małolat (A)

Kiedy wyzbywałem się swoich lęków (Lęków)

Nie było koloru na schodach tam, (Yeah), gdzie pisałem pierwsze swoich wersów (Wersów)

Teraz mogę wydawać i polać (Yea) najdroższy Koniak, jak wchodzę do sklepu (Yea)

Zawsze byłem w tym prawdziwy, a najprawdziwszy z wszystkich (Yea)

Wiem, że ona nie patrzy tak samo na mnie, bo widzi tylko zyski (Yea)

Jedyny argument to cycki, to nie dla mnie przede wszystkim (Yea)

Cenie sobie olej w głowie, jak nie masz nic do powiedzenia to idź, idź, idź

- It's already the end -