background cover of music playing
Zjawiska Atmosferyczne - QueQuality

Zjawiska Atmosferyczne

QueQuality

00:00

03:26

Similar recommendations

Lyric

Nie mieliśmy tu z tego nic, nikt nie widział tego, co my

Nie mieliśmy dziesięciu żyć, nikt nie pukał do naszych drzwi

Więc zanim znów zabiorę kwit, chcę liczyć i liczyć swój plik

Przypomnę, jak nie miałem nic, wypełnia nostalgia mój drink

Emocje znów zamieniam w pył i spijam ten toksyczny płyn

Obserwuję, jak tli się spliff

Dzisiaj się do się odsłaniam, więc jasna dla mnie jest sprawa

Że biorę na barki, dziś nie ostatni, nie interesuje mnie przegrana

Pa-pa-patrz jak strzelam, bo znów płonie blant

Nie wskrzeszę, bo płonę w oparach

Nara, nie umiem przestawać, tak mnie nauczyła wiara

Więc czekaj chwilę, bo

Wpadł kolejny sos, spoko, policzę go

Nie grosz, nie stówa, nie kobel

Nie dwa, nie trzy, bo milion (Jackpot!)

Więc biorę go, jak czarny koń, bo nie obstawiali go

(Bo nie chcieli obstawiać)

Nie mieliśmy tu z tego nic, nikt nie widział tego, co my

Nie mieliśmy dziesięciu żyć, nikt nie pukał do naszych drzwi

Więc zanim znów zabiorę kwit, chcę liczyć i liczyć swój plik

Przypomnę, jak nie miałem nic, wypełnia nostalgia mój drink

Emocje znów zamieniam w pył i spijam ten toksyczny płyn

Obserwuję, jak tli się spliff

Oddycham dalej, choć płuc nie czuję dziś

Ból wywołany jak tusz, z tych starych klisz

Temperatura mój wróg, nie sprzyja mi

Codziennie czuję jej chłód, vis-a-vis (Grrrra!)

Demony mówią mi

Nie słucham ich, ale posłucham dziś

"Z ulicy zabierz sny"

Dzisiaj legalny kwit i nielegalny liść

Nie mieliśmy tu z tego nic, nikt nie widział tego, co my

Nie mieliśmy dziesięciu żyć, nikt nie pukał do naszych drzwi

Więc zanim znów zabiorę kwit, chcę liczyć i liczyć swój plik

Przypomnę, jak nie miałem nic, wypełnia nostalgia mój drink

Emocje znów zamieniam w pył i spijam ten toksyczny płyn

Obserwuję, jak tli się spliff

(Rrrraa!)

- It's already the end -