background cover of music playing
CITY BOYS UP - CBW

CITY BOYS UP

CBW

00:00

02:12

Similar recommendations

Lyric

City boys up

Znów wychodzimy na miasto

Zajebać wam parę bab

Same się patrzą, same się aaa, yeah

Same się pchają na lap

Chcę tylko guap

Pyta o znak zodiaku mój

Mówię, że krab (dlaczego tak?)

Bo chujowo mówi się rak

Papieros spadł jej na ziemię

Palę to, palę to, palę to (yeah)

Zwiedzam podziemie, nie schodzę na ziemię

Pani Maryli dał kosza, nie jest kurwa ghostwriterem

Jestem writerem, wszystko napisałem sam, oprócz jednej zwrotki z Beteem

Odpiąłem wrotki, się czułem jak (tiii)

Ale już nie jestem nerdem

Ona to chyba (relii)

No bo już nie jestem nerdem

Patrzy się niby w telefon, ale trochę obczaja PIN

Patrzy się niby w telefon, pojebana bania od liczb

Trzy, trzy, trzy (ciii)

(Aa) au-ty-sty-czny jestem trochę, ale mam ochronę (uu)

Dużo różnych opcji w moim telefonie

Znowu twoi chłopcy znowu dzwonią do mnie

Robię ją w salonie, potem na balkonie (ye)

Się rozlałem trochę, wolisz waniliowe czy czekoladowe?

Nigdy do kosza nie wrzucam, bo mam drogocenne nasienie

Trzy drogocenne kamienie wiszą na ścianie i na nic już ich nie wymienię

Kiedyś chciałem jeden, no bo byłem zjebem i serio myślałem, że się z nią ożenię

Mogę simpować dla Ciebie, choć nie jestem simpem, po prostu mam taką bajerę

Jestem jej pimpem, szybko odejdę, jeśli zaufanie przejebie

Szybko mi przejdzie, bo spojrzę na debet, zaproszę trzy suki na ping pong debel

Wyrucham te suki jak mebel, tak jak mebel pies

Czuję się jak mebel speyer

Me chasing bitch

Po meczu bolą mnie nogi

Chłopaki z miasta nocami wychodzą na łowy (grr)

Przyszła z chłopakiem, ale z nim nie wyjdzie

Z nami wasze miłości życia doprawiają wam rogi

Toxic boys in the building, kocha chłopaka, ale schodzi niżej (he, he, he)

Czekaj, czekaj

To Młody WoLa, City boys up

Nikt z nas nie dotyka szona, płaci za kurwy na wieczór

Co wieczór by mogły nam zakręcić loda, a nawet parę

Bo paru nas jest, wyjebana góra lodowa

Osiemnasta wiosna, a zimno mi jest

Trzydzieści trzy, kurwa na stołach

Jestem skurwielem kiedy się najebie, a za mną skurwieli załoga cała

Mama mówiła, bym tak dużo nie pił, znani przez każdego barmana w barach

Nie ma chłopaka, no boś nie miała

Zerwała, kiedy zrozumiała, że

Do związku się nie nadaje, bo patrzy za długo na mnie i ziomala

Yeah, City boy, City boys, mała (yeah)

To my, brr, City boys, mała, trr

- It's already the end -