background cover of music playing
Normalność - Young Igi

Normalność

Young Igi

00:00

03:15

Similar recommendations

Lyric

Ay, 2k this a madness (haha)

Ye

Dostaję miłość w każdym mieście (mieście)

Jakbym widział na początku, to powiedziałbym, "Nareszcie" (nareszcie), ej

Powiedziałbym, "Nareszcie", ej

Teraz w każdym mieście nucą sobie "Bestię" (Bestię)

Ale również w każdym mieście są brednie o mnie

Igi to młody chłopak, bez obaw

Nie żegnam po koncercie się, mówię, "Do zoba"

Nie czaję połowy trendów w Polsce

Liczę, że moi fani tego nie czają też

Liczę, że moi fani rozumieją mnie też

Że to nie tylko ja czuję się tutaj jak zwierz

Od numerów, w których nie mogę się odnaleźć

Do numerów, których nie mogę znieść

Jak masz tak samo jak ja, to znaczy, że masz talent

Jebać promowanie bólu, chcę promować śmiech (śmiech)

Jebać promowanie normalności

Nie jestem normalny od mych włosów, aż po zwrotki

Miałem problemy w szkole, brak mi w przedsiębiorczości

Dla polskiej normalności, brak litości (brak)

Czy chcesz czuć życia smak, czy do niego strach?

Tankuję do pełna bak, jadę z tym ot tak

Nie chcę, by normalność mi zjadła czas

Uśmiecham się szczerze, bo wiem, że

Dostaję miłość w każdym mieście (mieście)

Jakbym widział na początku, to powiedziałbym, "Nareszcie" (nareszcie), ej

Powiedziałbym, "Nareszcie", ej

Teraz w każdym mieście nucą sobie "Bestię" (Bestię)

Ale również w każdym mieście są brednie o mnie

Igi to młody chłopak, bez obaw

Nie żegnam po koncercie się, mówię, "Do zoba"

Nie chcę być jeden rok w pierwszym, wolę dziesięć w drugim

Nie jestem taki, jak ty, wolę nie być głupi

Nie mów, że coś robię źle, gram - palę dobre sztuki

Nie mów, że coś robię źle, jak wciąż mi chodzi Booking, ej

I odwiedzam drogi butki, same projektanckie prezenty dla ludzi

Mych ludzi, na koncercie taki tłum, że się w nim zgubisz, ej

Moshpit, przyjmij to do wiadomości

W tłumie mych fanów nie napotkasz normalności (nie)

Każdy to czai, każdy wrzuca to na nośnik

Każdy w tym tłumie daje upust swoje złości

Nie daję wywiadów, bo jestem antysocjalny

Nie daję ci powodów, byś mówił o mnie, "Normalny"

Bo nie jestem, uszanuj moją przestrzeń (przestrzeń)

Porzuciłem normalność bez westchnień (ye)

Dostaję miłość w każdym mieście (mieście)

Jakbym widział na początku, to powiedziałbym, "Nareszcie" (nareszcie), ej

Powiedziałbym, "Nareszcie", ej

Teraz w każdym mieście nucą sobie "Bestię" (Bestię)

Ale również w każdym mieście są brednie o mnie

Igi to młody chłopak, bez obaw

Nie żegnam po koncercie się, mówię, "Do zoba"

- It's already the end -