background cover of music playing
Wy dwie - Kizo

Wy dwie

Kizo

00:00

03:29

Similar recommendations

Lyric

Miałem już swój wielki sen

Potem nie starczało nawet na tlen

Posiadałem tylko własny sen

Nie rzuciło by się nawet stado hien

Teraz dla mnie jest to śmieszny mem

Lecę jutro na insta będzie gdzie

Ciepłe noce, mamy na sobie biel

Dalej pierdoli się policję

Ulica zawsze była niezmienna, lecz wielu zdarzyło się chybić

Profesja trafia się jedna tu gdzie w samarach kryją się Aladyni

Do studia jak do świątyni bo tylko muzyka zawsze ze mną była

Choć nikt mnie za to nie wini

Obiecałem wam złoto kiedyś więc będzie platyna

We wcześniejszych czasach budził skurwysyna

Tak wysoko lecę że dzwonili z NASA

Pamiętasz Patryka co tylko gdybał

Dziś sobie żyje tam nareszcie na wczasach

Gdzieś zabrał mnie Mercedes-Benz

Fioletowe ściany - purple haze

Drink na stoliku, więcej lej!

Gdzie nie pójdę spotykam Was dwie

Ja kiedyś w ogóle nie myślałem o jutrze

Wy jedyne mówiłyście że to niesłuszne

We dwie stajecie się prawdziwe rezolutne

Nigdy nie zostawicie śladów ust na lustrze

Bo dziś chcę robić tylko papier

Dziś powiększać dyskografię

Dziś doceniam każdy spacer

Mała choć za rękę, ci pokażę

Wiem że z wami nic nie stracę

Ciężko mówić tu o zdradzie

Dla was robić skok na stacje

Dajcie tylko broń i maskę

Bo dziś chcę robić tylko papier

Dziś powiększać dyskografię

Dziś doceniam każdy spacer

Mała choć za rękę, ci pokażę

Wiem że z wami nic nie stracę

Ciężko mówić tu o zdradzie

Dla was robić skok na stacje

Dajcie tylko broń i maskę

Dajcie tylko broń i maskę

Jestem gotów dla was zrobić wszystko

Jedna mnie nazywa bandytą

Dla drugiej jestem po prostu artystą

Dla jednej muszę być zimny

Dla drugiej okazać wiele emocji

Tak bardzo różne od siebie

Zawsze razem inaczej samotni

Jedna z was cudownie wygląda z rana

Druga jak patrzy nigdy nie przeszkadza

Chciałbym powiedzieć, że jestem szczęśliwy

Lecz nasza relacja może być karana

Żyjemy dzisiaj, chcemy szampana

Żyjemy teraz jutro mamy w planach

Nie jadamy nigdy wspólnie śniadania

Mimo to przyszłość jest nam pisana wspólnie

Przy was noc nie potrafiła się zlewać

Nocami żyłem obficie za dnia bieda i brak chleba

Jedną kocham choć potrafi się jak dziwka sprzedać

Druga jest zimną suką która jest w stanie mnie pogrzebać

Ja kiedyś w ogóle nie myślałem o jutrze

Wy jedyne mówiłyście że to niesłuszne

We dwie stajecie się prawdziwe rezolutne

Nigdy nie zostawicie śladów ust na lustrze

Bo dziś chcę robić tylko papier

Dziś powiększać dyskografię

Dziś doceniam każdy spacer

Mała choć za rękę, ci pokażę

Wiem że z wami nic nie stracę

Ciężko mówić tu o zdradzie

Dla was robić skok na stacje

Dajcie tylko broń i maskę

Bo dziś chcę robić tylko papier

Dziś powiększać dyskografię

Dziś doceniam każdy spacer

Mała choć za rękę, ci pokażę

Wiem że z wami nic nie stracę

Ciężko mówić tu o zdradzie

Dla was robić skok na stacje

Dajcie tylko broń i maskę

- It's already the end -