background cover of music playing
Trapsos - Białas

Trapsos

Białas

00:00

02:55

Similar recommendations

Lyric

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi trapsos

Wiem do czego jestem zdolny jeśli nie daj boże by mi go zabrakło

Hej, dla kurew mam pieprzowy gazprom

Hej, klucze do miasta dawajcie albo sobie zacznę się bujać tu z klamką

Jak nie złapią to nie zamkną

Czas leci tak, że chce się płakać

Widzę to po dzieciach mojego brata

Chcą być raperami, lecz ja siebie też kiedyś widziałem w roli strażaka

Oby im przeszło, może i są perspektywy, ale nie ma lekko

Jak nie jesteś pracoholikiem, no to tydzień z nami i wracasz karetką

Ta praca jest kurwa obsesją, nie zamieniłbym tego na nic

Normalne życie wychodzi mi kiepsko

Zarabiamy, zarabiamy

Patrzymy na przyszłość i przeszłość

Paradoksalnie z oddali to najlepiej przygląda się swoim błędom

Ujarany robię...

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi trapsos

Jak ludziom opowiadałem co u mnie to potem gadali, że chodzę, się wożę

Pomogłem mordo każdemu ziomkowi, najwyższa pora żebym pomógł sobie, hej

W głowie mam poważne plany

Jeśli mi wyjdą to o nich opowiem, bo jeszcze są marzeniami

Mówią, że tyje to fikcja

Bo mnie po prostu rozrywa ambicja

Nie sprowokuje mnie żaden artysta

Bo na to mi nie pozwala pozycja (nie)

Raperom już dawno nic nie mam do udowodnienia (nie)

Wpierdalam ich tak, że we dwóch ludzi nie mam sumienia

Ja stoję na szczycie, ty plujesz do góry ciągle

Nie przestajesz, choć wszystko ląduje na twojej mordzie (ale pada)

Dawno się tak nie bawiłem

Choć moje życie to najdłuższa impreza na jakiej byłem

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi

Trapsos - gdybym nie płacił za błędy

O wiele więcej kochanie bym miał go

Gdybym omijał kolędy, mentalnie już bym nie wrócił do bagna

Niestety nie jestem święty, ten łańcuch to aureola co spadła

Pieniądze z muzyką połączysz to wychodzi (trapsos)

- It's already the end -